Czwartkowe
popołudnie miało być, według wszelkich prognoz, pochmurne i deszczowe. Było zupełnie
odwrotnie, więc pojechaliśmy na jedno ze śródleśnych rozlewisk w okolicach
Olsztyna. W tym roku poziom wody w tym miejscu, w stosunku do poprzednich lat, mocno
się obniżył, co niestety odbiło się na liczebności bytujących tam zwierzaków. Problemem
jest też to, że lustro wody oddaliło się znacznie od lasu, co utrudnia podchody.
Myślałem kiedyś o zainstalowaniu tam czatowni, ale że miejsce bywa odwiedzane,
obawiałem się, że będzie to inwestycja jednodobowa. Mimo wszystko, jeżeli nie
dysponuje się całym dniem, opisywane rozlewisko jest całkiem interesujące. PS. Zdjęcie łosia zrobiłem w zeszłym roku, niestety w samo południe.
|
Łania. Zdjęcie zrobione ze starej ambony, stąd perspektywa. |
|
Się patrzy. |
|
Błotniak stawowy próbuje dobrać się do młodych gągołów. |
|
Brodziec samotny. |
|
Zeszłoroczny łoś. |
Błotniak cudny - lubię takie ujęcia!
OdpowiedzUsuń