Wróciliśmy z Festiwalu i możemy z całym przekonaniem napisać, że
było naprawdę Warto. Przede wszystkim na tej rangi imprezie przyrodniczej byliśmy po raz pierwszy, choć mamy nadzieję, że nie po raz ostatni.
Zobaczyliśmy dorobek znakomitych Artystów, pokazaliśmy swój, ale
najważniejsze, że poznaliśmy wielu fantastycznych ludzi w różny sposób związanych
i zafascynowanych przyrodą.
W czasie naszego wystąpienia opowiadaliśmy (a w
zasadzie opowiadała Iwona (glosbagien.blogspot.com) o czterech porach światła w naszych dwóch ukochanych
Krainach, czyli na Podlasiu i na Warmii i to podwójnie, gdyż obrazem i słowem.
Chcemy jednak wrócić do tego, co było dla nas najważniejsze,
czyli – wbrew pozorom – nie do przyrody, ale do … ludzi.
Zauroczyło
nas wystąpienie Marka Pióro, który w niezwykły sposób łączy przyrodę z historią
i literaturą http://plamkamazurka.blox.pl/html, Piotra Górnego –
ornitologicznego matematyka http://www.piotr-gorny.pl/ oraz Krzysztofa
Koniecznego, który jest przyrodniczym omnibusem http://dbajobociany.pl/.
Wśród prelegentów byli również tacy, których przedstawiać nie trzeba, czyli Michał i Tomasz Ogodowczyk (Ogrodowszczycy?), Marcin Kostrzyński oraz Stanisław Łubieński.
Wśród prelegentów byli również tacy, których przedstawiać nie trzeba, czyli Michał i Tomasz Ogodowczyk (Ogrodowszczycy?), Marcin Kostrzyński oraz Stanisław Łubieński.
Chcielibyśmy
również bardzo serdecznie podziękować trzem osobom (choć zapewne było ich znacznie więcej), bez
których poznańskiego Festiwalu, po prostu by nie było: Radkowi Siekierzyńskiemu http://www.sztukanatury.pl/rok-2016/goscie-festiwalu/radoslaw-siekierzynski/, Maćkowi Pietrzakowi http://www.pietrzakfoto.pl/ i Tomkowi Niedźwiedziowi.
PS. Jutro wracam do roboty, czyli pokomentuję i przygotuję nowy post :)
PS. Jutro wracam do roboty, czyli pokomentuję i przygotuję nowy post :)
Fot. Ewelina Dysko