Susza, suszą, ale nie ma co narzekać, bo przecież Dolina
Biebrzy, to nie tylko rzeka, rozlewiska i stworzenia uzależnione od wody. To cała
masa krajobrazów i organizmów, którym woda potrzebna jest tylko do tego,
do czego i my jej potrzebujemy. Oczywiście nie mam na myśli rozcieńczania spirytusu
i rozpuszczania kawy rozpuszczalnej, ale raczej zaspakajanie pragnienia i sporadyczne ablucje. Dlatego też, co jakiś czas, beż żalu porzucamy rzekę i zaczynamy penetrować okolicę. Dolina jest na tyle specyficzna, że nawet jeżeli odjedzie się od Biebrzy
na kilometr czy cztery, w dalszym ciągu bywa ciekawie. Budowa geologiczna, gleby, wody i klimat, to wszystko wpływa na urodę wiejskiego
Podlasia. Nie znajdziecie tam nudnych, wielkoobszarowych monokultur, bo na Podlasiu
praktycznie nie było PGR-ów. Wszędzie, jak okiem sięgnąć (a sięgnąć można
daleko, gdyż to w końcu nizina), ciągną się mozaikowate orne pola i łąki,
poprzedzielane starymi płotami i miedzami, na których przycupnęły wierzby i wiekowe, ulęgałkowe
grusze.
Po bocznych drogach jeździ się niespiesznie. Ot tak tylko,
żeby silnik nie zgasł i żeby, broń Pani Przyrodo, czegoś nie przegapić. A
warto być czujnym, bo w trawach, zakrzaczeniach i na płotowych słupkach kryją się prawdziwe skarby. Może
nie są to okazy, za którymi uganiają się ptasiarze (choć i takie się zdarzają),
ale nam wystarczą. Wbrew pozorom nie trzeba też unikać cywilizacji. Większość
poniższych zdjęć zrobiłem tuż za jakąś wsią lub – opcjonalnie – tuż przed jakąś
wsią.
W ostatnich latach prawdziwą karierę robi pojęcie - "bioróżnorodność". Przyszło mi do głowy, że gdybym miał je zilustrować tylko jednym obrazem, pokazałbym fotkę łąk znad Biebrzy, Narwi lub znad Wissy. Bo Dolina, to kwintesencja bioróżnorodności. Pełną gębą i w pełnym tych słów znaczeniu.
W ostatnich latach prawdziwą karierę robi pojęcie - "bioróżnorodność". Przyszło mi do głowy, że gdybym miał je zilustrować tylko jednym obrazem, pokazałbym fotkę łąk znad Biebrzy, Narwi lub znad Wissy. Bo Dolina, to kwintesencja bioróżnorodności. Pełną gębą i w pełnym tych słów znaczeniu.
PS. Polecam wszystkim taką włóczęgę. Dużo zobaczycie, a dodatkowym bonusem jest możliwość znalezienia nowych miejsc, w których można bezpiecznie postawić samochód, zapalić ognisko i przenocować.