 |
Gęgawa na Białym Grądzie |
 |
Rycyk na Białym Grądzie, jeszcze przed nadejściem holenderskiej wycieczki. |
 |
Bociek na łąkach przy Dolistowie |
Wyjazd nad Biebrzę, planowany na pięć dni, skończył się po dwóch. Tradycyjnie pomogła pogoda. Jeszcze trochę deszczu i wiosna na bagnach będzie, ale w 2013. Dobrze, że chociaż te dwa dni (jeden ze słońcem) pozwoliły na trochę obserwacji ptaków i nie tylko. Niestety o Biebrzy przypomnieli sobie Holendrzy. Na Biały Grąd przyjechali 4 busami w towarzystwie polskiej przewodniczki. Niby są ok., ale pusty Grąd, to więcej ptaków.
To fakt, im mniej ludzi tym większa szansa na większą ilość ptactwa.
OdpowiedzUsuńHolendrzy są trochę jak Japończycy, jak już się pojawią, to całą kupą i robią straszne zamieszanie. A niezależnie od nacji - takie wycieczki to masakra. Nic nie zapamiętają, a bałagan zostawią...
OdpowiedzUsuńI really like you post good blog,Thanks for your sharing.
OdpowiedzUsuńเย็ดสาว