Poniżej niepublikowane resztki z tegorocznego stołu Pani Przyrody. Pierwotnie fotkom miał towarzyszyć przeobszerny tekst, ale niestety nic z tego nie wyszło. Szkoda, gdyż miał to być tekst roku! Tam roku! To miał być tekst Dekady!! Gęsty od merytorycznych faktów, ale też skrzący humorem jak, nie przymierzając, grudniowa gnojowica o brzasku. Poważny i filuterny zarazem. Skłaniający do skupienia, ale i wywołujący uśmiech. Polityczny i stroniący od polityki. Grzeczny, ale i po części wulgarny. Taki to miał być właśnie ten tekst nad teksty! Co jednak można zrobić, gdy człowiek utknął na Podlasiu wśród sylwestrowych łosi? Otóż można zrobić niewiele. Dlatego też życzę Wam zatem Dobrego Kolejnego Roku i tyle!
Styczeń.
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudnia nie ma, gdyż ciągle jeszcze trwa. Co prawda zostało z niego niespełna sześć godzin, ale to przecież kupa czasu, więc kto wie, co się jeszcze wydarzy?
Tekstu szkoda, ale po fotografiach widać, że rok miałeś piękny i bogaty. Oby Nowy był jeszcze lepszy. Szczęśliwego!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażyna:) Źle nie było, ale rewelacyjnie też raczej nie, zwłaszcza na rozlewisku. Teraz trzeba trzymać kciuki za 2017 i liczyć, że coś to da:))
UsuńAle piękne te podsumowanie :). Pozazdrościć talentu do fotek. Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Szczęśliwego i przyrodniczego!
UsuńNiejeden by duszę diabłu sprzedał za takie resztki!!!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego!!!
PS
Aparacik jednak kupiłem! :)
Wszystkiego Dobrego:) PS. Sam bym to chętnie zrobił, tylko gdzie go szukać:))) A jaki to sprzęt, jeżeli wolno zapytać?
UsuńTak jak planowałem - kompakcik z zoomem i manualem, żeby cokolwiek się dało zrobić - nie przewidywałem wielkiej inwestycji! :)
UsuńSkorzystałem z poleconej przez ciebie kiedyś firmy i zakupiłem używany Fuji HS20. To mi na początek wystarczy, a zapewne i na parę latek? :)
Bardzo dobry zakup. Optyczne.pl, które potrafi skrytykować wszystko, włącznie z profesjonalnymi lustrzankami, bardzo chwali ten kompakt. Pozostaje mi zatem tylko życzyć udanych kadrów :)
UsuńWłaśnie go odebrałem - pierwsze wrażenie w porównaniu do starego - to jednak nie jest zabawka i ma niewiele wspólnego z kompaktem. To jest jednak prawdziwa hybryda! :)
UsuńJuż widzę, że będę musiał się go nieco nauczyć, bo różnice są znaczne! Ale to jest dobra zmiana! :)
A stary pójdzie do dzieciaków i nadal się przyda! :D
Dzięki za podpowiedź z tym Interfoto! :)
Bo to nie jest zabawka, tylko dobry sprzęt! Nauczyć się warto, gdyż nigdy nie wiesz, co Cię czeka. Przekonałem się o tym dawno temu (na własnym tyłku) i teraz swój aparat obsługuję na ślepo (warto to opanować, zwłaszcza, gdy ma się dodatnie dioptrie:)) PS. Cała przyjemność po mojej stronie!
UsuńNiestety nadmiar dioptrii się pojawił! :)
UsuńZobaczymy - na pewno skala będzie inna niż u Ciebie! :D :D :D
Czekam na zdjęcia, bom ciekaw okrutnie:)
UsuńRok 2016 pod znakiem łosia :-)
OdpowiedzUsuńA na kolejny życzę jeszcze więcej zwierzów, w tym łosi, oczywiście :-)
Dzięki Ewa i wzajemnie:) Twoje życzenia się już sprawdziły, co zobaczysz w następnych postach:))
UsuńJak na weselu w Kanie Galilejskiej - najlepsze na koniec ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
Końcówki zawsze są najlepsze, a już Dolina ma to opanowane do perfekcji:)) Wszystkiego Dobrego!
UsuńBardzo ciekawe resztki, wszystkiego dobrego w Nowym Roku, a grudzień w Dolinie Noteci szary i ponury. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Marcin i również Najlepszego! Dolina Biebrzy też nie rozpieszczała, choć odrobinę słońca udało się nam znaleźć:)
UsuńU Ciebie to każdy tekst zasługuje na tekst roku, a każde zdjęcie na zdjęcie roku :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku , dalszych pięknych zdjęć i tekstów :)))
Bardzo przesadzasz, ale dziękuję:)))) Życzę Ci nowych podróży i oczywiście zapału w wymachiwaniu drucianym orężem :)))
UsuńWszystkie stworzenia małe i duże pięknie uwiecznione, ale w konkursie piękności wygrywa Pan Wąsatek
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% i dlatego tak bardzo liczę na mrozy. Bez nich nie zamarznie rajski zbiornik, a bez lodu nie dostanę się do wąsatych!
UsuńA nie masz jakiegoś południowoamerykańskiego sposobu na brodzenie?
UsuńW 3-metrowej warstwie mułu?! Toż temu żaden gaucho nie sprosta! Nie, bez lodu wąsatych nie będzie i tyle!Na szczęście prognozy są prowąsate, więc szansa jest!
UsuńWłaśnie mówiłam Soni, że jesteś jej druhem mrozolubnym. Właśnie jęczy, że koniecznie do szczęścia potrzebne jest jej -15st.C
UsuńZuch dziewczyna! A swoją drogą, jak ona przeżyła studia w Hiszpanii? W lodówce? :)
UsuńKraj Basków nazywany jest hiszpańską Syberią
UsuńAle ludzie tam gorącej krwi! D'artanian i Cyrano de Bergerac byli z Baskonii ;-)
UsuńCzyli zimą temperatura spada do jakiś 15 stopni. I wtedy nawet Imć Cyrano lata z czerwonym nosem :)))
UsuńTekst i tak dobry, a zdjęcia jeszcze lepsze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie:)))
UsuńWitaj, Wojtku.
OdpowiedzUsuńTrzy superanckie kalendarze mógłbyś wydać :)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Pozdrawiam :)
Dziękuję:) O kalendarzach (jako prezentach podchoinkowych) myślę pod koniec każdego roku i jak dotąd żadnego nie wykonałem:) Może uda się w 2017? Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńŚciana, prawdziwa ściana fantastycznych zdjęć! Na tekst poczekam, nie wierzę, że się nie pojawi ;-) Jak nie jutro, to za miesiąc :-) A wracając do zdjęć - z racji swoich upodobań wolę mniejsze zwierzaki i tym razem moim faworytem jest lisek i to drugie małe, co stoi słupka :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Grzegorzu. Tak to jest, gdy przywozi się z terenu kilkaset zdjęć, a w blogu ląduje kilkanaście:) PS. To małe, to nasz importowany superłotr, czyli norka amerykańska:)
UsuńNiesamowite zdjęcia! Wszystkie świetnie nadają się do kalendarza. ;) Super, gratuluję takich wspaniałych ujęć. Widać po nich, że rok 2016 był bardzo owocny. Życzę, aby 2017 był jeszcze lepszy!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, zwłaszcza że nie był tak owocny, jak się wydaje:))
Usuń