W tym miejscu miał być inny
post. I będzie, ale dopiero w weekend. Trudno bowiem pokazywać zdjęcia
jakiegoś, całorocznego zwierzaka, gdy do okna zastukała przedwczesna wiosna. Nie, żeby tam
od razu waliła młotkiem, ale nie było to też nieśmiałe, mysie skrobanie.
Zdjęcia poniżej pokazują
prawie wszystko to, co udało mi się zaobserwować w trakcie dzisiejszego wyjazdu
w teren. Miałem w tym miejscu do załatwienia inne sprawy, więc pstrykałem niemalże w
biegu i stąd sporo dokfotkowatości. Nie mam niestety na zdjęciach żurawi i skowronków, które
także pojawiły się już na podolsztyńskiej Warmii. Podobno są także czajki, ale
akurat tych, nie udało mi się spotkać.
Oczywiście nie ma się co
podniecać. Nie raz już przecież witaliśmy się z wiosną, a kilka dni później
wracała zima. Te pierwsze gęgawy (choć nie dam ręki uciąć, że nie są to
osobniki, które przezimowały w kraju) i gęsi białoczelne, to coś w rodzaju
zwiadu, podobnie z resztą jak, nieliczne jeszcze, żurawie. Wróci zima, to wycofają się w cieplejsze miejsca. Wszystko to jednak
nieważne. Zwiad, czy nie zwiad, takie widoki po ciemnych miesiącach pseudozimy,
to i tak najlepsza rzecz na świecie.
świetny wypad, tym bardziej, że jak zrozumiałem, niejako przy okazji. To cieszy szczególnie!
OdpowiedzUsuńkapitalne sarny i oczywiście orłański młodzian!
Dzięki Krzychu. Niestety nie mogłem tam zostać dłużej, a dziś jest tak, jak widzisz za oknem, czyli prze ..., przeklęta zima:)
UsuńIdzie już wiosna, idzie :-). U mnie w ogrodzie wyjrzały pierwsze kwiaty.
OdpowiedzUsuńLubię takie zdjęcia zwiastujące cieplejsze dni :-).
Niestety przyszła i poszła. Dziś na Warmii mamy listopad:) Ale jak napisałem niżej, to już tylko kwestia dni i wreszcie się zacznie:)
UsuńAleż się zawiośniło, w słońcu wszystko wygląda pięknie. Ponoć na Kwiecewie są już tamtejsze gęsi, a ja w sobotę słyszałam i widziałam pierwiosnka.
OdpowiedzUsuńWyglądało. Niestety dziś już po staremu. A zdjęcia są właśnie stamtąd:) Oprócz lokalnych gęgaw jest też sporawe stadko białoczelnych i być może coś jeszcze, ale nie miałem czasu na dłuższe obserwacje.
UsuńŚwietne zdjęcia, faktycznie pachnie już wiosną, gdy przestaniesz słychać żurawie, gęsi, czy skowronki, ale bardzo trudno je sfotografować :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Wczoraj pachniało, a już dziś nie bardzo. Nic to jednak, cierpliwie poczekamy na ostateczne odejście zimy:)
UsuńRadość Panie Wojciechu zobaczyć (choćby na zdjęciach) gęsi ponownie. Nie tylko ze względu na ich niezaprzeczalną urodę, ale i wiosnę, którą zwiastują. A ja wczoraj wracając do domu kątem oka zobaczyłam stado beżowego drobiazgu na zaoranym polu i oczywiście nie rozpoznałam co to stado zacz, ale lubię sobie pomyśleć że były to skowronki.
OdpowiedzUsuńOj radość! Co prawda niewiele ich jeszcze, ale oko cieszą i to bardzo! PS. Bo to były skowronki, choć jeszcze nikt ich nigdy w stadach nie widział:) Poważnie, to już są, a pewnie i żurawie w okolicach Tuławek, lada moment, pojawią się.
UsuńJuż są one żurawie. A skowronki po przylocie nie są w takich tam stadkach? No to nie wiem co to były za ptaszyny.
UsuńKurcze, a pogoda taka, że i skowronka z domu nie wygonisz. A co do stadka, to głowy jednak nie dam. Dużo gatunków bezpośrednio po przylocie rozwiązuje stado i ptaki zaczynają działają indywidualnie. Osobiście skowronich stad, jako żywo nie widziałem:)
UsuńZaczyna się okres najbardziej ulubiony przez wszystkich,ja do tego grona również się zaliczam :) Najciekawsze jest to że jak zacznie wszystko przybywać to nie będzie wiadomo na co się wybrać,tyle temat ciekawych do fotografowania.
OdpowiedzUsuńPlan trzeba zrobić! My już mamy doskonale opracowany plan, jak zrobić ... plan, czyli pierwszy, najważniejszy etap za nami:)
UsuńFajne zdjęcia, u mnie od wczoraj śnieg :)
OdpowiedzUsuńU nas, to też była niestety, jednorazówka. Dziś wszystko wróciło do lutowej normy:)
Usuńwiosną zapachniało.. i ten ptasi harmider... orzeźwiająca odmiana po otępieniu zimowym. Fajne zdjęcia, szczególnie sarenki :)
OdpowiedzUsuńZapachniało ... przez pół dnia. Aktualnie mamy śnieg z deszczem i tyle tej wiosny. Może jutro uda nam się z gŁosiem gdzieś wyskoczyć, chyba że listopad postanowi zostać na dłużej.
UsuńJak na "w biegu robione" całkiem fajnie wyszyły...
OdpowiedzUsuńDzięki. To pewnie nie ostatnie "biegające fotki":)
UsuńNa Twoich zdjęciach wiosna,cudowne.Już pewnie przyleciały z daleka gęsi,bo słychać i widać było je na niebie.Żurawie dumnie kroczą już na łące u nas szukając pożywienia,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo teraz, dla odmiany będzie zima:) A tak na prawdę, wiosna już chyba na dobre rozgościła się na Warmii!
UsuńTeż już widuję coraz więcej klucz :) ... W zeszłą niedzielę spotkałem 2 żurawie, a wczoraj parę bocianó czarnych :)
OdpowiedzUsuńWIOSNA :)
Kluczy już nie widuję. Mam wrażenie, że gęsie szlaki migracyjne ominęły Olsztyn. Na szczęście mamy niedaleko takie małe rozlewisko. Foto relacja wkrótce:)PS. Boćki czarne o tej porze roku, to już kompletne kuriozum!!
Usuń