Ponieważ postanowiłem, że w Migawkach nie będzie tekstu, napiszę tylko,
że poniższe zdjęcia to zapis jednego popołudnia spędzonego w Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej. Choć sam do tej pory tylko wyjątkowo bywałem i fotografowałem w lasach, polecam ten teren. Jest idealny, jeżeli chodzi o poważną eksplorację, jak i sobotnio-niedzielne wypady.
Moje ulubione - jelonek któremu mucha siadła na nosku i bystra sarna w locie.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jelonek był rzeczywiście bardziej zajęty sobą i muchami, niż mną. Fajny stworek, który jeszcze się nie nauczył, że ludzie, to ... zwierzęta (nie uwłaczając tym drugim).
UsuńPoznaję, poznaję, cieszę się, że to miejsce Ci służy. Świetne światło na sarnie! Co to za pomysł z tymi migawkami?!? Nie wiem jak inni, ale ja uwielbiam czytać Twoje teksty!!! Do roboty! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki! Robota do następnego postu już wykonana!
UsuńTo ja też lakonicznie: dzicza mać z potomstwem
OdpowiedzUsuńI ta urocza gromadka już nawiguje w stronę Tuławek ku pełnym żarcia warzywnikom :)
OdpowiedzUsuńTo bedzie ciekawe spotkanie z okoliczną uroczą gromadką, ktora na drodze przez kolonię przebiega.
UsuńDogadają się, wierz mi :)
Usuń