O mnie

Moje zdjęcie
Olsztyn, warmińsko-mazurskie, Poland

środa, 22 kwietnia 2015

Migawki z terenu V.

         Kolejna porcja porcja zdjęć pstrykniętych przy tzw. okazji. Wszystkie, za wyjątkiem dwóch ostatnich, zrobiłem podczas ostatnich dwóch pobytów w Dolinie Biebrzy, w czasie kiedy określenie "ptasi raj" nie do końca odpowiadało rzeczywistości. Obawiam się, że ten rok w ogóle będzie dziwny, a to za przyczyną wielokrotnie przeze mnie opisywanej suszy. Woda niby jest i pewnie nawet zrobi jakieś tam wrażenie na osobach, które pojawą się nad Biebrzą po raz pierwszy. Ci jednak, którzy znają to miejsce od dawna czują się zapewne nieco rozczarowani. Ale co tam. Dolina, to jednak zawsze Dolina i nie ma co się na nią obrażać z byle powodu.















Warmińskie zaległości.



18 komentarzy:

  1. Tak to racja, nie ma się co obrażać, nie ma się co, zwłaszcza, że zdjęcia piękne. Igor

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego wybieram się po raz kolejny w tym roku i nieważne czy coś sfotografuję, czy nie, choć wiem, że coś na 100% podejdzie pod obiektyw.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten jegomość z czerwonym policzkiem i koralami bardzo mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, ładny to on jest, ale z tym gatunkiem zazwyczaj mam kłopot. Może być dziki, ale może być też hodowlany i dlatego zwykle nie robię mu zdjęć. Ten akurat szlajał się przy szosie, niczego innego nie było, więc szkoda było nie pstryknąć :)

      Usuń
  4. Pierwsze i ostatnie żurawie szczególnie piękne, a bażantów już z 10 lat nie widziałam. Małay brązowy na gałązce to kto?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w ich imieniu. Bażanty są lub bywają, tak na Podlasiu, jak i na Warmii. Część to dzika populacja, ale większość to drób dla myśliwych. A mały i jednocześnie brązowy, to dziewczyna kopciuszka.

      Usuń
    2. Ja mam zaproszenie do znajomej na fotografowanie bażanta, który chodzi sobie po polach za jej domem. Tylko nie wiem, czy mój obiektyw dosięgnie tego modela.
      Drugi osobnik natomiast mieszka u mnie na działce w brzózkach i kiedyś mnie nieźle wystraszył wylatując mi niemalże spod nóg.
      Kopciuszki jeszcze się nie pojawiły w ogrodzie, a zawsze zjawiają się, kiedy wyprowadzam kota na spacer. Siadają sobie wtedy w bliskiej odległości i wyśpiewują. Kiedyś w drodze do pracy usłyszałam kopciuszka i od razu wiedziałam, że w pobliżu musi być jakiś kot. Okazało się, że miałam rację. W czasach kiedy miałam jeszcze poprzednią kotkę, wiadomo było, w której części ogrodu aktualnie przebywa, bo kopciuszki obwieszczały to bardzo donośnie.

      Usuń
    3. Obiektywem się nie przejmuj. Bażanty dają się łatwo podejść, a najlepiej podjechać samochodem. W Polsce większość z nich to hodowlane kury, wypuszczane przez myśliwych.

      Usuń
  5. bardzo udana kolejna dawka dawka dawka zdjęć pstrykniętych przy tzw. okazji ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z przyjemnością się te ptaszyska ogląda na Twoich zdjęciach :-).

    OdpowiedzUsuń
  7. Bagienny, przepiękna seria zdjęć. Mój głos oddaję na migawki-3 i 11. Objaśnij mi tylko co leciało na migawki 6 i 14, żeby poziom ignorancji ptasiej mi się obniżył.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję bardzo. Otóż - że tak uczenie zacznę - migawka nr 6, to nasze poczciwe szpaki, zaś 14, to takaż czajka. Te pierwsze możesz mieć na własność, pod warunkiem, że w lutym zainstalujesz budkę na jabłonce, tę drugą już niekoniecznie :)
    PS. W naszej bibliotece możesz wypożyczyć na rok wyśmienity atlas pt. "Ptaki Europy". To jedna z najlepszych pozycji, jakie znam i polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wojciechu, szpaki to ja już mam ale cóż w locie i takiej kupie to one nie wyglądają jakoś szpakowo. A z czajką to już raz tłumaczyłeś mi i jak widać starczy uwiąd umysłowy postępuje. Nic nie zapamiętałam.

      Usuń
    2. Wyglądają, wyglądają. A czajek niestety jest teraz mniej, niż niegdyś bywało. Szkoda, bo to urokliwy ptak.

      Usuń
  9. W Wielkopolsce Północnej i w Dolinie Noteci również susza. Świetne zdjęcia i blog, na pewno częściej będe zaglądał. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i serdecznie zapraszam. Susza jest chyba wszędzie, choć na Warmii jeszcze jakoś dajmy radę, ale to wynika ze specyfiki tej krainy.

      Usuń