Ostatnio było kolorowo, ale teraz nie będzie.
Wszyscy lubimy robić zdjęcia, gdy jest
światło, ale gdy już go zabraknie - wracamy do domu, albo w ogóle nie
wychodzimy w teren. A pomyśleliście, co mogą wtedy czuć zwierzęta? A nawet i
rośliny? A ja pomyślałem i dotarło do mnie, że takiemu rycykowi i takiej brzozie
może być po prostu przykro. Gdy nie ma chmur przyłazimy do nich o świcie i zostajemy
do zachodu. Włazimy z teleobiektywami w ich prywatne (intymnego nie wyłączając)
życie, zakłócamy mir domowy i przeszkadzamy w codziennych zajęciach. Ale wystarczy parę obłoczków i już nas nie ma. Tak, właśnie tacy jesteśmy!
Dlatego postanowiłem to zmienić! Założyłem Ruch
Przyrodniczo-Fotograficzny, którego celem będzie pokazanie światu przyrody, że
jest dla nas ważny cały rok i całą dobę, a nie tylko w maju o czwartej rano (w
skrócie – RPFKCJPŚPŻJDNWCRICDANTWMOCR).
Od teraz zamierzam przebywać na łonie
przyrody wyłącznie w warunkach, w których teoretycznie nie da się fotografować.
Kiedy inni będą zwiewać do samochodu przed grado- i piorunobiciem, ja będę z
niego wychodził! Kiedy inni będą zwijać sprzęt, tłumacząc naiwnie, że jest za
ciemno na zdjęcia, ja będę ten sprzęt rozwijał! Kiedy inni porzucą czatownię przy
ptasim gnieździe, cynicznie twierdząc, że jest listopad i nie już ma ptaków,
ja będę w niej codziennie i opuszczę ją dopiero na przedwiośniu! Ok. Starczy
tej wyliczanki, bo wiem że już chwytacie, o co mi chodzi.
Zdając sobie sprawę z tego, że sam nie naprawię błędów całych pokoleń fotografów, apeluję do Was. Do Was, kochających i fotografujących
przyrodę. Przyłączcie się do RPFKCJPŚPŻJDNWCRICDANTWMOCR! Dajmy zwierzętom (i
roślinom!) znak, że jesteśmy z nimi na dobre, ale też i na złe. Pokażmy im, że
człowiek może być człowiekowi wilkiem, ale wilkowi już być takim nie może!
Bądźmy wilkom - człowiekiem!
Czuję, że Was przekonałem! Czuję, że
jesteście ze mną! Dlaczego? Bo wiem, że Przyroda jest dla Was, tak jak i dla mnie, najważniejsza!
Wpłaćcie zatem to śmiesznie niskie wpisowe,
pierwszą składkę miesięczną, ubezpieczenie od śmierci na skutek uderzenia
pioruna, zapłaćcie za legitymację i ruszajcie ze mną na ten jedyny, słuszny plener fotograficzny!
PS.1. Nr konta w następnym poście.
PS.2. W trakcie pleneru odbędzie się prezentacja, specjalnie dedykowanych dla fotografów przyrody, garnków i odkurzaczy.
Ja bym się zapisała w ciemno, tylko ta wysokość składki mnie trochę przeraża... Żeby zapłacić, musiałabym sprzedać aparat i wtedy sens przyłączenia się do tej, jakże interesującej organizacji, staje pod znakiem zapytania. A może będzie zniżka dla emerytów?
OdpowiedzUsuńTo pisałam ja - członkini RPFKCJPŚPŻJDNWCRICDANTWMOCR in spe (?)
Sprzedać aparat? Hmm. To bardzo dobry pomysł! Muszę wprowadzić taki zapis do regulaminu, a pomysłodawczyni oczywiście otrzymuje 0,001% zniżki :)
UsuńJa się zapisuję natychmiast pod warunkiem, że nie będę musiała uczestniczyć w garnkach i odkurzaczach. W pochmurny dzień i w ciemnym lesie robie zdjęcia żeby, nawet jak nie wyjdą chociaz wiedzieć co tam na gałęzi siedziało. Skowronek piękny, a ja takie foty wyrzucałam.
OdpowiedzUsuńZarząd nie musi niczego kupować, więc proszę się nie martwić (reszta opłat oczywiście zostaje!). Też kiedyś wyrzucałem, a teraz żałuję. Czasem trzeba zrobić sobie przerwę od kolorów :)
UsuńTeologia .
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że teokracja :)
Usuń:))) przeleję Tobie na konto wskazaną kwotę ale wyłącznie wtedy, gdy zadzwonię do Ciebie i spontanicznie wyrecytujesz skrót nazwy Organizacji. Jak rozumiem, jako inicjator, założyciel i właściciel, nie będziesz miał z tym najmniejszego problemu :)))
OdpowiedzUsuńJa z niczym nie mam problemu! No może rzeczywiście trochę z tym skrótem i dlatego siedzę w domu i wkuwam :)
UsuńJa się piszę i wchodzę w ten klub. Przekonało mnie do tego w dużej mierze obiecana prezentacja garnków i odkurzaczy. Co do warunków w jakich mamy fotografować to mam już trening. Zeszłej środy wybrałem się w teren, dorwało mnie istne oberwanie chmury przesiedziałem te pół godziny intesywnego deszczu pod drzewem. Mokry podjąłem dalszą sesję :))) Potrzebne nam hasło proponuję takie " Fotografowie wszystkich krajów łączcie się"
OdpowiedzUsuńPrzelewaj i przychodź! Hasło jest fajne, tyle tylko, że ja dodałbym "fotografowie z pieniędzmi" :) PS. Mnie złapało wczoraj pod siatką, która jednak okazała się nad wyraz szczelna.
UsuńPanie Przewodniczący jak najbardziej jestem za, szczególnie że nie zajmuję się fotografią żadną. Będę podziwiała dokonania Ruchu siedząc w kapciach, przy kominku. I już cieszę się na oglądanie całodobowej rejestracji grudniowego gniazda jakiegoś ptasiego drobiazgu. W oczekiwaniu na niezwykle dramatyczne styczniowe relacje z życia mniszka lekarskiego, zadowolę się przecudnej urody rozwianymi piórkami i dramatycznie rozwartym dziobem ptasiora na F (choć za cholerę nie mogę podać co to za gość, z ogona to jakby sójka ale nie ma jej w etykietach)
OdpowiedzUsuńPrzecież ja nie mam zamiaru marznąć zimą w czatowniach! Nie po to tworzy się łańcuszki i piramidy, żeby założyciele musieli cokolwiek robić :) Co najwyżej posiedzę w waszej sali ćwiczeń, a i to przez kwadrans. Tak precyzyjnie opisany przez Ciebie gatunek, to czajka. Tak, ta sama, o którą zawsze pytasz :)
UsuńŻe się wyrażę: fuck
UsuńSpokojnie! Za jakiś czas wrzucę zdjęcia czajki we wszystkich możliwych pozach i szatach. Masz urlop, to sobie siądziesz pod jabłonką i powkuwasz:)
UsuńJak dostanę ten odkurzacz z prezentacji, to wstąpię! Przy kocim puchu pokrywającym dywany każdy jeden egzemplarz jest na wagę złota :-). Gotować, nie gotuję, więc garnki jak dla mnie mało kuszące ;-).
OdpowiedzUsuńNic nie mogę obiecać, ale zobaczę, co da się zrobić :) Po opłatach, ma się rozumieć!
UsuńFajne
OdpowiedzUsuńDzięki ponownie :)
Usuń